
W bardzo wielu chorobach zaleca się jedzenie surówek, ze względu na ich wartość witaminową. Jeśli chodzi o zioła, to i one są bogate w te związki. Jak się okazało, co drugi mniej więcej surowiec zielarski zawiera w sobie witaminy.
Co prawda dopiero 130 środków zielarskich zostało zbadanych pod tym kątem, ale mamy prawo domyślać się działania witamin A, C, F, K, PP również w okładach zielarskich. Wymienione witaminy są wchłaniane przez skórę. W jakich postaciach występują zioła? Do najczęstszych należą proszki i produkowane na ich bazie granulaty, które uważane są za najbardziej wskazane i wygodne formy zażywania ziół. Chociaż nie do każdego zioła i nie w każdym przypadku dadzą się stosować. Trudno bowiem podawać dzieciom lub niemowlętom ziele w postaci proszku - nie każdy proszek da się wymieszać z miodem i nie każe dziecko zechce taki miód jeść.
Można więc sproszkować tylko te zioła, których dawkowanie daje się łatwo oznaczyć. Dawki te, z wyjątkiem środków odżywczych, takich jak siemię lniane i konopne, nasienie kozieradki czy liść pokrzywy, są bardzo małe. Stąd druga wskazówka ogólna - ziół sproszkowanych jako silniej działających od naparu czy odwaru nie wolno przedawkować.
Nasuwa się tu porada natury praktycznej, czy warto mieć młynek elektryczny do mielenia ziół?oczywiście jest to duże ułatwienie, z drugiej strony trzeba go czyścić aby jedno ziele nie pachniało drugim. W tym celu wystarczy po zmieleniu jednego pachnącego ziela przemielić dwie-trzy- łyżki cukru i cukier ten dosypać do sproszkowanego ziela, nawet wówczas, gdy należy ono do tak zwanych środków gorzkich, a więc wątrobowych i trawiennych. Liczyć się trzeba tylko z tym, że rozrzedzenie cukrem osłabi nieco działania preparatu, dla zrównania należy więc dawkę nieznacznie zwiększyć.
Przy okazji warto zaznaczyć, że cukier nie odgrywa żadnej roli w leczeniu ziołami, każdy napar czy odwar można więc osłodzić. Czasami takie osładzanie może popsuć smak odwaru, ale nigdy nie zmniejszy i nie zmieni siły jego działania. Sproszkowane środki ziołowe należy popijać zimnym a nie gorącym płynem. Wtedy, kiedy pijemy coś gorącego robimy często mimowolny wdech dla ostudzenia płynu i z tym wdechem możemy wciągnąć proszek do tchawicy, co najczęściej powoduje długotrwały i męczący kaszel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz